
Jeżeli uznamy, że życie to wyłącznie materia,
wtedy popadamy w marazm — w stagnację, w zamknięcie Duszy w klatce materialnego świata.
Materia i świat systemowy lubią mieć niewolników, szczególnie takich, którzy są bezrozumni.
Dlaczego?
Bo bezrozumny Człowiek mówi i myśli, że nic nie może.
Jest przekonany, że materia to jedyna droga, że poza nią nie istnieje nic więcej.
Ale w Człowieku pojawia się iskra.
Miłość do Wiedzy, miłość do Rozwoju.
Chęć zrozumienia siebie i całej Istoty Człowieczej.
Bo Człowiek nie jest produktem systemu.
To Dusza go stworzyła, a świat materialny jest jedynie małą, może jednoprocentową częścią Człowieka.
Aż 99% naszej Istoty to przestrzeń Duszy — przestrzeń, o którą trzeba zadbać, którą trzeba odszukać, zrozumieć i wdrożyć do życia.
W tym procesie ważne jest, aby nauczyć umysł, że jest tylko narzędziem — nie władcą.
Umysł ma wspierać Duszę, a nie ją ograniczać.
Po co?
Aby odzyskać dostęp do swojej godności,
aby stać się Dostojnikiem swojej Duszy.
A więc nie tylko przetrwać — ale żyć w pełni, w zgodzie z Planem Stwórcy, w harmonii i Pokojowości.