
Dzisiejszy dzień poświęć umiłowaniu swojego duchowego jestestwa. Zwróć się do Duszy i Ducha – do Stwórcy mieszkającego w Tobie – i pozwól Mu przejąć stery nad Twoim życiem.
Kiedy to się wydarzy, każde działanie w świecie materii stanie się uduchowione. Wszystko, co uczynisz, popłynie z Pokoju – także wobec własnego ciała: komórek, organów, układów.
Bo Pokój, który nosimy wewnątrz, może zostać dany każdemu elementowi nas samych.
Jeśli zmagasz się z dolegliwością – nie walcz z nią, nie skupiaj się na niej samej. Zamiast tego, daj miłość i Pokój całemu środowisku, w którym ta dolegliwość istnieje. Pokochać chorobę – to znaczy stworzyć warunki, które są pierwotne i naturalne dla komórki. To właśnie Środowisko Miłości uzdrawia.
Odkwaś swoje emocje.
Daj swoim emocjom spokój i Pokój.
Na to potrzeba czasu – i zrozumienia, w czym bierzemy udział. Co tworzymy. Co wspieramy.
Gdy już to pojmiesz – zacznij działać.
Prosto, codziennie, z wytrwałością.
To nie jest trudna praca, ale praca święta, praca owocna, praca dla Duszy i dla całego Człowieka.