
Tak wiele mówimy o Planie Stwórcy. Ale czym on tak naprawdę jest? Czy to coś odległego, mistycznego, nieosiągalnego?
Nie. Plan Stwórcy to harmonia. To doprowadzenie tej planety – i każdego Człowieka na niej – do stanu, w którym nie toczy już konfliktu z resztą Wszechświata.
Można powiedzieć: „Ziemia się przecież nie kłóci”. Ale spójrzmy głębiej.
Czy widziałeś kiedyś czystą wodę w brudnym nurcie?
Brudna woda również składa się z czystej wody – lecz aby znów stała się przejrzysta, trzeba ją pozostawić w spokoju, nie mieszać, nie zanieczyszczać dalej.
Tak właśnie jest z tą planetą.
I przede wszystkim – z Człowiekiem.
Człowiek często próbuje porządkować cudze przestrzenie, narzucać innym swoją wolę, zamiast zaprowadzić pokój w sobie samym. Próbuje „sprzątać podwórko sąsiada”, mając bałagan w swoim własnym.
Dlatego nauki Kościoła Naturalnego prowadzane są według Planu Stwórcy:
– Nie poprzez dominację,
– Nie przez manipulację,
– Lecz przez Duszę Człowieka – która została stworzona, aby nieść Pokój.
Jeśli słuchamy Duszy– prowadzi nas do uzdrowienia ciała, relacji, całej Ziemi.
Jeśli ją ignorujemy – wpuszczamy zamęt, który oddala nas od Źródła.
Dlatego zatrzymajmy się.
Zadajmy sobie pytanie: czy wprowadzam pokój do mojego ciała, mojej przestrzeni, mojego działania?
Czy w moim rozumieniu Wszechświata jest harmonia – czy raczej chaos?
To, co robimy – ma skutki. I często są to skutki nieodwracalne.
Dlatego potrzeba wielkiej uważności, do czego dokładamy swoją energię i intencję – i dla kogo to robimy.
Bo tylko nasze Pokojowe funkcjonowanie, pozwoli nam usłyszeć Wolę naszej własnej Duszy.
A Dusza nie błądzi. Dusza wie, po co przyszła.
To my musimy nauczyć się z nią współbrzmieć – a tym samym współtworzyć Pokój.