Miłość według Stwórcy

Każdy rozumny Człowiek wie, że aby o czymś mówić prawdziwie, trzeba to najpierw poczuć.

Nie wystarczy znać słowo „Miłość”.

Nie wystarczy powtarzać o niej w modlitwach czy w rozmowach.

Trzeba ją odczuwać głęboko, trzeba umieć odróżnić ją od innych emocji i uczuć.

To rozróżnienie jest prawdziwym Zrozumieniem od Stwórcy.

Dziś więc jest dzień, by przeanalizować:

– Jak odróżniam Miłość od wdzięczności?

– Jak odróżniam ją od spokoju?

– Jak od pokoju?

– Jak od zwykłego zauroczenia?

To nie są pytania banalne.

To są pytania, które prowadzą nas do prawdziwego Spotkania z Miłością — tą, którą stworzył Stwórca.

Jeśli już potrafię odróżnić Miłość,

warto zapytać:

Jak ją opisuję?

Jak ją czuję na różnych poziomach mojego istnienia?

Bo Miłość ma wiele wymiarów i poziomów — jest jak pulsujące Światło, które przenika wszystkie warstwy naszej Istoty.

Miłość to nie tylko emocja.

To bardzo ważne uczucie, jakie tworzymy z naszego podejścia do emocji.

To Boska emocja, która rodzi się wnętrza Człowieka —

z Duszy Fizyczności, z Duszy Człowieka,

z głębokiego Pokojowego stanu istnienia.

To balans brania i dawania.

Idealne połączenie.

Dlatego dzisiaj warto zapytać siebie:

– Jak widzę Miłość?

– Jak ją czuję?

– Jak do niej podchodzę?

– Jakie mam podejście i szacunek do tej Boskiej emocji i Boskiego uczucia?

Bo Miłość według Stwórcy to nie tylko dar.

To nasza najważniejsza odpowiedzialność, nasz obowiązek wobec siebie, wobec Duszy i wobec całego Wszechświata.

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Przewijanie do góry